Słoneczny, jesienny dzień to idealny moment zbiorów zbotrytyzowanych gron dla produkcji wina Szamorodni, o ile rocznik obrodził w Botrytis. Po rocznikach 2010, 2014 dołącza do nich 2016 - młodziutkie wytrawne Szamorodni 2016 od Karadi Berger, czyli butikowej, rodzinnej winiarni z Erdobenye w Tokaju.
Winogrona furmint i harslevelu zebrano w całych kiściach pod koniec Października i po wyciśnięciu macerowano krótko (1-2 dni) na skórkach przed rozpoczęciem fermentacji, która z przerwami (wino leżakuje w piwnicach i pomimo tego w zimie fermentacja wina ustaje, latem się wznawia) trwa około roku czasu i przebiega w mniejszych tokajskich beczkach mających 8-10 lat. Następnie wino dojrzewa w nich jeszcze dwa lata, a potem kolejny rok w butelce. „Młodziutkie” Szamorodni ma moc - to 14,5% alkoholu, choć w odróżnieniu do wina podobnego stylistycznie - Sherry nie jest ono wzmacniane destylatem gronowym. W przerwanej fermentacji, powstałoby z niego z pewnością ciekawy słodkie wino typu late harvest. Mamy jednak wytrawne wino białe o delikatnie złotej barwie, zapachu świeżo przeciętych jabłek i smaku złożonym, wielowymiarowym i bardzo długim. Taka kompozycja doskonale współgra z wszelkimi podrobami, warzywami, sosem sojowym i smakiem Umami.
Uwielbiamy wytrawne Szamorodni i choć należą one do rzadkości, chcemy nimi przekonywać do wspaniałych połączeń wina z jedzeniem, równocześnie odmieniając generalne postrzeganie Tokaju.