Jeśli chodzi o desery owocowe, poszukujmy wspólnych aromatów: do karmelizowanego ananasa wybierzmy nowoświatowe chardonnay, w którym wyczuwamy nuty ananasa, natomiast do tarty z rabarbarem wybierzmy różowego pét nata pachnącego… tak jest, rabarbarem! Białe wina o wyraźnej kwasowości, takie jak riesling, furmint, czy chenin blanc, mogą podkreślić świeżość i słodycz jabłek, gruszek, brzoskwiń, białych porzeczek itp. Dla deserów z czerwonymi owocami, takimi jak truskawki czy maliny, warto rozważyć lekkie czerwone wina, na przykład pinot noir, ewentualnie wina różowe lub różowe musujące. Moim ukochanym połączeniem jest wytrawny szampan z tartą z kwaskowymi, ciemnymi owocami (np. czarne porzeczki lub jeżyny) - taki pairing do złudzenia przypomina w ustach smak znanego koktajlu kir royal.
Słodkie, kremowe desery, jak te na bazie śmietanki i jajek, wymagają wina z dobrą równowagą. Tokaj szamorodni, prosecco lub szampan mogą dobrze pasować do kremu brulée oraz puddingów. Ciasta na bazie bitej śmietanki, takie jak tiramisu, świetnie komponują się z słodkimi winami musującymi, takimi jak Asti Spumante.
Natomiast desery z wyraźnymi nutami korzennymi, jak piernik, wymagają wina z równie wyrazistym charakterem. Słodkie, korzenne wina, takie jak gewürztraminer lub wina na bazie muscata, mogą być idealnym uzupełnieniem. Również wina o nutach dębowych mogą podkreślić głębię smaków w deserze korzennym.
Warto pamiętać również o strukturach naszych deserów. Do ciężkich kremów nie wybierajmy win o lekkim, zwiewnym ciele (Moscato d’Asti), a win bardzo ciężkich i intensywnych (np. porto) nie łączmy z bitą śmietanką lub sorbetem owocowym.
.jpg)
.jpg)
