Wino Beaujolais

Są to wina młode, pierwsze z danego rocznika. Produkowane szybko, za pomocą maceracji węglowej. Są więc lekkie, cierpkie, pachnące owocami lasu i gumą balonową. Tradycja celebrowania pojawienia się pierwszych win z rocznika jest dla Francuzów i innych winiarskich narodowości bardzo ważna. Daje pretekst do radosnej i beztroskiej, zakrapianej zabawy. Nic dziwnego, że w latach XX winiarze z Beaujolais wpadli na pomysł, żeby podzielić się ze światem koncepcją młodego wina i zaczęli szeroko promować swoje Beaujolais Nouveau. Kampania marketingowa zadziałała bardzo dobrze i wkrótce na całym świecie w trzeci czwartek listopada pijało się właśnie Beaujolais Nouveau. I pija się też dzisiaj. Ma to swoje wady i zalety. Region, który zawsze tkwił w cieniu wielkich burgundów z Côte d’Or, bezsprzecznie stał się bardzo rozpoznawalny. Niestety, ludzie poznali go od jego nienajlepszej strony. Młode wina, wypijane mocno schłodzone w świątecznej atmosferze mogą smakować, ale brakuje im dojrzałości, złożoności, równowagi i subtelności. W głowach konsumentów region kojarzy się już tylko z młodziutkimi winami niższej jakości, a przecież oprócz nich Beaujolais ma tak wiele do zaoferowania.