Urodziłem się w Pécs i nadal uwielbiam tu mieszkać. Moja mama i tata studiowali uprawę wina. Kiedy byłem młody, spędzałem dużo czasu w winnicy mojego ojca. W dzieciństwie zawsze chciałem być członkiem węgierskich sił obronnych. Kiedy przyszedł czas, lekarz powiedział mi, że nie ma mowy abym mógł pójść do armii, mam pewien problem z wątrobą. Potem musiałem znaleźć nowy cel w moim życiu. Zawsze lubiłem czas w winnicy moich rodziców, dlatego chciałem studiować ogrodnictwo. Poszedłem do Budapesztu na uniwersytet, aby studiować uprawę winorośli. Podczas studiów poleciałem na staż do Ohio State University i miałem okazję udać się do winnicy, aby przez rok praktykować w Chateau Grand Traverse, Mi, Traverse City. Podczas studiów starałem się założyć własną winnicę, więc w latach 2001-2004 posadziłem 1,8 ha Cabernet Franc, 1,0 ha Pinot Noir i 0,5 ha Chardonnay. W 2006 r. Zacząłem pracować jako kierownik winnicy w największej winnicy w regionie winiarskim Villány . W 2007 r. Pracowałem dla kolejnej dużej wytwórni win w Villány jako mistrz piwnicy do 2017 r. W 2009 r. Zrobiłem moje własne pierwsze wino na rynek. Obecnie produkuję 7000-10000 butelek rocznie. 2014 podróżowałem do Australii do Doliny Hunter, aby poznać tamtejsze winnice. W 2015 roku miałem okazję pracować przez rok dla winnicy w Nowej Zelandii w Marlborough (rodzinna winnica Babich). Obecnie uprawiam winnice i pracuję również dla winnicy w Villány, która jest własnością pary szwajcarsko-bawarskiej. Jestem dumnym ojcem dwóch synów i mam nadzieję, że w tym roku stanę się rezerwistą armii, dzięki czemu będę mógł spełnić marzenie z dzieciństwa.
Podróże do Nowego Świata wywarły ogromny wpływ na mój gust i moją „filozofię wina”. Staram się produkować wina owocowe, co pokazuje, jaki rodzaj winogron rośnie w moich winnicach, a nie opartych o beczkę lub inne dodatki. Od 2015 r. nie używam żadnej beczki, używam tylko zbiorników, które mogą jak beczka mikro utleniać wino.
Inną ważną częścią mojej filozofii jest poszanowanie natury, w której mieszkam, gdzie uprawiam winorośl. Uprawiając winorośli muszę zrobić wszystko, aby uszanować jej dom, którym jest Ziemia i Natura. Obecnie w mojej winnicy nie używam żadnych chemikaliów, używam tylko naturalnych materiałów. Wierzę, że to jedyny sposób na sukces.