Kiedy nie posiadamy przy sobie żadnego stworzonego do tego celu urządzenia, musimy użyć wyobraźni i obudzić w sobie szalonego eksperymentatora.
1. Użyj śruby, najdłuższej jaką znajdziesz, śrubokręta i młotka
Brzmi jak szaleństwo? Jest to chyba jedna z najbezpieczniejszych metod nieprofesjonalnego otwierania butelki wina, ale wymaga sporo siły. Co musisz zrobić? Bierzesz śrubę i wkręcasz ją w korek, zostawiając około 3 cm. Następnie umieszczasz młotek tylną stroną pod wstającą śrubą i naciskasz do momentu wyciągnięcia korka.
2. Spróbuj wykręcić korek używając klucza lub noża z piłką
Dość podobny sposób do poprzedniego, jednak z użyciem innych narzędzi. Wkręć klucz w korek pod kątem 45° i poruszaj nim wykonując rotacyjne ruchy. Po kilku czy kilkunastu takich ruchach korek powinien wyjść. Ważna sprawa! Sprawdź czy twój klucz albo inne narzędzie, którego używasz, jest wbite w korek na odpowiednią głębokość! Inaczej ten może się ukruszyć. Tak się stało? Nic straconego. Wtedy uratuje Cię kolejna opcja.
3. Wciśnij korek do środka
Również względnie bezpieczna metoda, w której jednak nie wyciągasz korka, a wpychasz go do środka butelki. Możesz w tym celu użyć końcówki drewnianej łyżki, czy innego nadającego się do tego przedmiotu, który akurat masz pod ręką. Minusy? Korka raz wciśniętego nie da się już wyciągnąć. Jeśli nasze wino było stare, mógł się on pokruszyć. Wtedy będzie trzeba wino zdekantować lub przelać przez sitko, żeby nie musieć wyciągać resztek korka spomiędzy zębów.
4. Wypompuj go
Jeśli zdarzy się, że zupełnie przez przypadek masz przy sobie pompkę, np. do roweru - taką z długą igłą - wprowadź ją w korek. Jeśli jest wystarczająco długa, sposób zadziała, a ty będziesz mógł się napić. Igła dosięgnie aż do miejsca w butelce, gdzie kończy się korek i mieści powietrze. Wtedy wystarczy zacząć pompować, a korek dzięki powstałemu ciśnieniu powinien powoli wydostać się z butelki.
5. Wytłucz go z butelki
W tej opcji bierzesz swoją butelkę, wkładasz w but i tłuczesz nim o ścianę. Metoda jest na tyle niebezpieczna, że może spowodować uszkodzenie butelki i utratę zawartości. Nie chcesz narobić bałaganu? Pamiętaj, żeby zatrzymać się przed wybiciem całego korka, gdy zobaczysz, że jesteś już w stanie wyciągnąć go ręką.
6. Ogrzej szyjkę butelki
Przy tej metodzie należy bardzo uważać. Butelka nie może być zimna, gdyż gwałtowna zmiana temperatury spowoduje jej pękniecie. Również długotrwałe wystawienie wina na działanie wysokich temperatur może nie być dla niego korzystne. Ogrzewając zwracaj więc uwagę, żeby kierować płomień z palnika tylko na szyjkę. Pod wpływem ciepła korek zacznie samoistnie wysuwać się z butelki.
Czy warto próbować otwierać wino bez korkociągu?
Jak widzicie sposobów na otwarcie wina bez korkociągu jest wiele. Ciągle też pojawiają się nowe, mniej lub bardziej absurdalne. Czy warto je stosować? Sądzę, że powinny być one jedynie aplikowane w drodze wyjątku i całkowitej ostateczności. Jeśli jesteście w sytuacji, kiedy nie macie już żadnego innego wyjścia - jesteście na ognisku w środku lasu, wszystkie sklepy są zamknięte, kupiliście wino z myślą, że ktoś będzie miał otwieracz, ale się przeliczyliście - takie metody mogą być jedyną opcją. Pamiętajcie jednak, że często narażacie się na utratę zawartości butelki. Nie warto tak otwierać na pewno drogich win. Również stare korki mogą łatwo się pokruszyć, wtedy takie wino będzie trzeba przecedzić.
Jak więc prawidłowo otworzyć butelkę wina?
Sprawa wydaje się dość łatwa niezależnie od tego, czy jest to wino białe, czerwone, czy różowe - dopóki nie zaczniemy się zastanawiać nad mnogością rozwiązań technologicznych, które przychodzą nam z pomocą. Mamy do dyspozycji tradycyjne rodzaje otwieraczy - korkociągi proste, dźwigniowe, kelnerskie (trybuszon), do win starych, skrzydełkowe, elektryczne. Są też całe systemy służące do ekstrakcji wina z butelki bez wyciągania korka. Nie wspominając już o designie, od najprostszych typowo użytkowych, po designerskie urządzenia. Jak w tym świecie się odnaleźć?