Nie poruszyliśmy jeszcze tematu win musujących, a tu zdecydowanie mamy pole do popisu, gdyż jest ich niemało.
Przede wszystkim mimosa - bardzo prosty koktajl na bazie wina musującego, szampana, gdy trafiliście szóstkę w totka lub macie taki kaprys, bądź cremanta czy innego wina, wytworzonego metodą klasyczną. Do kieliszka szampańskiego, fletu, dolewacie sok z pomarańczy i voila. W Waszych kieliszkach jest prawdziwy klasyk, godny najlepszych stołów.
Pamiętacie kir, o którym pisaliśmy kilka akapitów wyżej? Istnieje jego wersja na bazie wina musującego, która nazywa się kir royal. Zamiast wina spokojnego, bazą jest wino musujące, jak szampan, cremant lub cava. Cała reszta jest dokładnie taka sama - i dodaje się kilka kropli creme de cassis, miesza i już można cieszyć się wspaniałym, szykownym koktajlem.
Prosecco to również wdzięczna baza do koktajli. Dość wspomnieć o święcącym triumfy Aperol Spritz, który pochodzi z regionu Veneteo. Tutaj do chłodzącego się na kostkach lodu likieru Aperol dodaje się prosecco, wodę gazowaną i plastry pomarańczy.
Innym bardzo popularnym koktajlem jest Hugo, w którym do kieliszka z lodem i liśćmi mięty nalewamy syrop z czarnego bzu, potem wodę gazowaną, prosecco i mieszamy. Dekorujemy ćwiartką limonki. Można przygotować też wersję z ginem, zatem przed dolaniem prosecco i wody, dajemy porcję ginu i pozostawiamy na chwilę, aby mięta i syrop z czarnego bzu połączyły się z mocnym alkoholem.
